Jun 20, 2022 - This Pin was discovered by Lilia Avagyan. Discover (and save!) your own Pins on Pinterest
Ostatnio zrobił się u mnie taki tort – z czekoladą, orzechową bezą i musem owocowym. Wszystkie smaki rewelacyjnie zagrały i efekt końcowy jest naprawdę godny polecenia. Jeśli macie w planach imprezę i nie wiecie, jaki tort zrobić, to podsyłam świetny pomysł 😊 Składniki na biszkopt (tortownica 24 cm): 4-5 białek (jeśli macie nadmiarowe białko w lodówce, możecie je wykorzystać) 0,5 szklanki cukru 4 żółtka 1 szklanka mąki tortowej 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej Białka ubijam na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodaję stopniowo cukier. Następnie dodaję po jednym żółtku. Mąkę tortową i ziemniaczaną mieszam i dodaję do masy, mieszam delikatnie łopatką. Biszkopt piekę w 180 stopniach przez 30-35 minut do suchego patyczka. Po wystygnięciu kroję biszkopt na dwa równe blaty. Składniki na warstwę bezy orzechowej: 2 białka 6 łyżek cukru 1 szklanka mielonych orzechów Białka ubijam na sztywno, pod koniec ubijania dodaję stopniowo cukier i cały czas ubijam jak bezę, aż masa zrobi się gęsta jak krem. Dodaję mielone orzechy i delikatnie mieszam łopatką do połączenia się składników. Masę wykładam do tortownicy (24 cm) i suszę w piekarniku nagrzanym do 150 stopni przez 40 minut. Gotowy blat odstawiam do wystygnięcia. Przygotowuję poncz do nasączenia: 1 szklanka wody 4 łyżki soku z cytryny Teraz przygotowuję mus czekoladowy: 200 g czekolady (użyłam jednej mlecznej i jednej ciemnej) 330 ml śmietanki 30% Czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej. Śmietankę ubijam i dodaję na 3 raty do przestudzonej czekolady. Dokładnie, ale delikatnie mieszam. Mus owocowy (owoce leśne): 1 galaretka o smaku owoców leśnych 200 ml wody 200 ml śmietanki 30% Wodę gotuję i rozpuszczam w niej galaretkę, odstawiam. Galaretka musi ostygnąć. Śmietankę ubijam i dodaję do schłodzonej, ale nie zastygniętej galaretki. Mieszam do uzyskania jednolitej masy. Dodatkowo wykorzystałam ½ słoiczka (tj. 100g) kwaśnego dżemu z czarnej porzeczki. A teraz składam tort w całość. Pierwszy blat kładę na paterze (lub talerzu) i nasączam, smaruję dżemem, wykładam 2/3 musu czekoladowego, a na mus czekoladowy blat z orzechowej bezy, który delikatnie nasączam i smaruję pozostałym musem czekoladowym. Na mus czekoladowy wykładam mus owocowy i przykrywam drugim blatem biszkoptowym, który także nasączam. Tort wstawiam do lodówki do schłodzenia na 2-3 godziny. Tynk do tortu: 330 g śmietanki 30% 1,5 łyżki cukru pudru 250 g mascarpone Zimną śmietankę ubijam i dodaję do niej partiami mascarpone oraz cukier puder. Krem smaruję na całym torcie i wyrównuję. Do ozdobienia tortu wykorzystałam kwiaty, borówki i figi w kombinacji dowolnej 😊 Smacznego 😊
Dec 20, 2017 - Bardzo dekoracyjny tort z pysznym kremem z chałwy i białej czekolady, chrupiącymi bezami zatopionymi w kremie oraz przełamującą całość konfiturą malinową.

Elegancki tort w stylu drip cake. Pasuje na każdą okazję, bo możemy go wykonać w dowolnej kolorystyce! Tutaj mamy przewagę różu: różowy jest drip czyli polewa oraz makaroniki i beziki, do tego prawdziwe kwiaty również mają delikatny dodatek różu na płatkach. Ten kolor przełamany jest delikatną bielą kremu oraz kilkoma białymi bezami. Tak wyglądający tort to rozkosz dla oczu i podniebienia!

Dzisiaj Dzień Mamy, pokażmy jak bardzo je kochamy! :) NA MAŁĄ TORTOWNICĘ ten tort musi leżakować min. 1,5 godziny w lodówce SKŁADN
Jak tylko dostałam do ręki liofilizowane maliny wiedziałam, że jednym z deserów jakie z nimi upiekę będą bezy. Już kiedyś eksperymentowałam z malinowymi bezami i wiedziałam, że to się musi udać 🙂 Tym razem odważyłam się na tort bezowy. Z okazji robienia zdjęć kupiłam sobie kwiaty, wygrzebałam do stylizacji resztki starego serwisu babci i użyłam nowo zakupionej na targu staroci skrzynki. Wyszło uroczo i dziewczęco, trochę pomiędzy angielską herbatką a klimatem w stylu Marii Antoniny. Maliny w proszku nadają bezie delikatny zgaszony różowy kolor, jeśli nie zależy Wam na efekcie ombre można nie używać dodatkowych barwników. Mi zależało… Dodałam więc barwniki w żelu – by osiągnąć odpowiednią gradację kolorów potrzebna jest spora ilość barwnika, a to zmienia konsystencję bezy. Trzeba uważać, żeby beza nie wyszła gumowata… Dlatego w przepisie polecam by użyć barwników w proszku. Torcik bezowy jest pyszny, słodki, z wyraźną nutą malinową. Nie będę się rozpisywać, lekkie torty bezowe lubi chyba każdy… Jak tylko pojawią się świeże truskawki zrobię wersję truskawkową! Składniki na wysoki tort o średnicy ok. 20 cm. Blaty bezowe 300 g białek, ok. 8 białek (2 x 150 g) 450 g drobnego cukru (2 x 225 g) 8 płaskich łyżeczek liofilizowanych malin w proszku (2 x 3 łyżeczki) opcjonalnie barwnik spożywczy w proszku Blaty robimy na dwa razy, a że suszenie zajmuje sporo czasu najlepiej rozłożyć pracę na dwa dni. Dużą blachę wykładamy papierem do pieczenia, na papierze rysujemy dwa okręgi o średnicy ok. 20 cm (mogą być mniejsze – ważne by zostawić odstęp między bezami). Białka i cukier umieszczamy na kąpieli wodnej i cały czas mieszając podgrzewamy, aż beza osiągnie temp. 60 C – jeśli nie macie termometru cukierniczego beza będzie gotowa kiedy cały cukier się rozpuści, a masa będzie gorąca. Uwaga by nie przegrzać bezy – woda w kąpieli wodnej ma wrzeć, a nie gotować się. Kiedy bezą osiągnie odpowiednią temperaturę zdejmujemy miskę z kąpieli i ubijamy bezę, aż będzie białą, lśniąca i sztywna – ok. 10 minut. Pod koniec ubijania dodajemy 3 łyżeczki malin w proszku i opcjonalnie barwnik spożywczy. Bezę wykładamy na przygotowaną blachę i formujemy dwa blaty. Suszymy w piekarniku nagrzanym do 90 C przez ok. 3 godziny, studzimy w piekarniku. Gotowe bezy przechowujemy szczelnie owinięte w folię aluminiową. Postępujemy analogicznie przygotowując pozostałe dwa blaty. Bezę można też przygotować w tradycyjny sposób – ubijając pianę i pod koniec ubijanie dodając łyżka po łyżce cukier, dale postępujemy tak samo jak w przepisie. Masa 100 g mascarpone 150 g kremówki 1-2 łyżeczki cukru pudru oraz ok. 300 -400 g świeżych malin Mascarpone miksujemy z kremówką i cukrem pudrem, masą i malinami przekładamy blaty bezowe. Torcik składamy zaraz przed podaniem i zjadamy w dniu przygotowania. Smacznego!
Zobacz więcej pomysłów na temat ciasta, tort, ciasta z kwiatami. 2022-07-02 - Odkryj należącą do użytkownika Anna nowak tablicę „Torty” na Pintereście. Pinterest
Biszkopt kawowy 1,5 szkl. mąki pszennej 0,5 szkl. mąki ziemniaczanej 7 jajek 1 cukier wanilinowy 1 szkl. cukru kryształu 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia 3 łyżki kawy mielonej szczypta soli Ubijamy 7 białek ze szczyptą soli na pianę dodając pod koniec ubijania cukier kryształ i cukier wanilinowy. Kiedy piana będzie bardzo sztywna dodajemy po 1 żółtku i ubijamy dalej. Mieszamy wszystko razem - kawę (sypką) i obie mąki oraz proszek do pieczenia -dodajemy po łyżce do ubitej masy żółtkowej. Bardzo powoli mieszamy. Pieczemy 40 minut w temperaturze 180 stopni następnie wyłączamy piekarnik pozostawiając jeszcze biszkopt przy uchylonych drzwiczkach ok. 5 minut. Biszkopt kakaowy 3 jajka 1/2 szkl. maki pszennej 1/2 szkl. cukru kryształu 1 płaska łyżka ciemnego kakao 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia szczypta soli Ubijamy 3 białka ze szczyptą soli na pianę pod koniec ubijania dodajemy cukier i po jednym żółtku. Mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao następnie dodajemy do ubitej masy żółtkowej. Delikatnie mieszamy łyżką. Pieczemy 30 minut w temperaturze 180 stopni następnie wyłączamy piekarnik pozostawiając jeszcze biszkopt przy uchylonych drzwiczkach ok. 5 minut. Masa kawowa 1,5 kostki margaryny (375 g lub masła) 2 budynie śmietankowe (po 40g- bez cukru) 0/5 litra mleka 3 łyżki cukru kryształu 8 g kawy rozpuszczalnej 3/4 szkl. cukru pudru Gotujemy budynie z 0/5 litra mleka oraz z 3 łyżkami cukru kryształu i pozostawiamy do wystudzenia. Gdy budyń wystygnie ucieramy go z margaryną i cukrem pudrem na puszystą masę wsypując stopniowo kawę. Gotową masę dzielimy na 3 części. Polewa czekoladowa 3 łyżki kakao 4 łyżki wody 3 łyżki cukru pudru 7 dkg margaryny Mieszamy kakao, cukier i wodę. Margarynę kroimy w drobną kostkę i dodajemy do pozostałych składników. Rozpuszczamy wszystko w kąpieli wodnej aż powstanie polewa. Gotową polewą polewamy tort. Ponadto 1 słoik dżemu wiśniowego (270g) 10 dkg bez ( najlepiej te pieczone w domu lub cukierni) Poncz 1 szkl. wody 1 cukier wanilinowy Mieszamy aż się cukier rozpuści. Wykonanie Biszkopt kawowy dzielimy na pół i nasączamy ponczem. Na jedną połówkę wykładamy słoik dżemu na dżem dajemy 1/3 masy kawowej- przykrywamy nasączonym biszkoptem kakaowym. Na biszkopt kakaowy znów dajemy masę kawową na której układamy bezy (musza być równej wysokości – można je wyrównać ścinając nożem). Smarujemy drugi krążek biszkoptu kawowego niewielką ilością masy kawowej i tą stroną kładziemy na bezach. Gotowy tort smarujemy pozostałą 1/3 masy i polewamy polewą. Biszkopty piekłam w blaszce o średnicy 27 cm.
Tort z kwiatami to idealny prezent . #poznań #poznan #poland #tortyurodzinowe #torty #tortyartystyczne #tortypoznan #tortynazamowienie #kwiaty #flowers #monoporcje #tartaletki #macarons
Na co dzień jest polonistką w Publicznym Liceum Ogólnokształcącym nr VI w Opolu. Po godzinach Roma Kwiecińska chętnie zamienia jednak szkolną kredę na kuchenny mikser, a elegancką bluzkę na kuchenny fartuch i tworzy tortowe dzieła sztuki*. Podobno, w co trudno uwierzyć, nie przepada Pani za ciastami? – Rzeczywiście tak jest (śmiech). Od zawsze jednak uwielbiałam torty. Zamiłowanie do nich odziedziczyłam po babci, która robiła je na zamówienie. Myślę, że coś w genach pozostało… Ta pasja zakiełkowała jeszcze u młodej Romy, czy już w dorosłości? – Właściwie to byłam już nauczycielką, gdy zaczęłam robić pierwsze torty dla najbliższych. Było to około 9 lat temu. Do dziś zrobiłam ich około… 200? Ale nie wykonuję ich komercyjnie, jedynie jako prezenty dla rodziny i bliskich znajomych. Jak więc reagują osoby obdarowywane tymi pysznymi arcydziełami? – Bardzo pozytywnie! Zwłaszcza dzieciaki są zadowolone, gdy mogą zjeść tort, na którym znajduje się bohater ich ulubionej bajki czy idol młodzieńczych lat. Ale ten Cristiano Ronaldo na torcie stojącym obok nas, chyba nie jest jadalny? – Oczywiście, że jest! Dziś można wydrukować… jadalne zdjęcie. Technologia tak poszła do przodu, że od zdobienia tortów owocami przeszliśmy do drukowania jego części (śmiech). Jak wygląda u Pani cały proces przygotowania tortu? – Zazwyczaj w czwartki robię zakupy i piekę biszkopt. W kolejny dzień przekładam ciasto, tynkuję, a w niedzielę zdobię – bezami, czekoladą, owocami, kwiatami, pralinami, topperami oraz wszystkim tym, co sobie zamarzą odbiorcy. A co stanowi sekret udanego tortu? – Myślę, że naturalne składniki – prawdziwa śmietana, serek mascarpone, owoce – i własna praca, a nie proszki. Owszem, z gotowych mieszanek oraz półproduktów dużo taniej i szybciej możemy przygotować tort, jednak efekt finalny nie będzie porównywalny. Oszczędzając na czasie, oszczędzamy także na jakości. Gdy Pani o tym mówi, to wszystko wydaje się być względnie łatwe – śmietana, serek, jajka, czekolada i gotowe. A chyba nie do końca tak jest? – Faktycznie – przygotowanie naprawdę dobrego tortu wymaga wielu, czasem nawet kilkunastu, godzin pracy. Cała logistyka, jak już wspominałam, również jest skomplikowana. Do tego staram się poznać najpierw gusta „odbiorcy” i to, na co jest uczulony. Ale po 9 latach pieczenia idzie mi to wszystko dużo łatwiej niż kiedyś. Działają wyuczone automatyzmy, doświadczenie zdobyte metodą prób i błędów… …i pewnie wieloma kursami? – Warsztaty, kursy, szkolenia – to wszystko również przeszłam na swojej cukierniczej ścieżce. Uczyłam się temperować czekoladę, tynkować torty. Takie praktyczne zajęcia są jak najbardziej wskazane, ale Youtube to również świetne miejsce do szukania wiedzy oraz inspiracji. Zatem gorąco polecam każdemu – zwłaszcza, że nic nas to nie kosztuje. Wiedza wiedzą, ale co jeszcze jest potrzebne do przygotowania takich arcydzieł? – Na pewno duża lodówka! Albo i dwie (śmiech)! Ja akurat radzę sobie z jedną większą, ale gdy włożę tam dwa torty, nie mam już zbyt wiele miejsca na pozostałe jedzenie, na czym – mówiąc pół żartem, pół serio – cierpi moja rodzina. Ponadto przyda się wyobraźnia, by móc zwizualizować sobie poszczególne etapy prac, „czuć” to, co się wydarzy za chwilę. Czasem jeden zły ruch, niedopatrzenie czegoś, niewłaściwe wymieszanie składników lub nieodpowiednia temperatura mogą sprawić, że wielogodzinna praca pójdzie na marne. Niezbędna będzie też szczypta umiejętności manualnych, bo to przecież twórca od początku do końca czuwa nad tym, jak będzie wyglądać jego pyszny tort. Czy więc to słodkie hobby jest dla każdego? – Zapewne nie, ale każdy z pewnością może go spróbować. Radość bliskich, gdy otrzymują pyszny, bogato zdobiony tort pełen różnych detali, jest naprawdę nie do opisania. Dla takich chwil warto to robić! Widzę w Pani ogrom pasji i umiejętności. Zastanawiam się więc, czy nie powinna Pani otworzyć swojej cukierni… – Wiele osób mi to mówiło (śmiech)! Jednak nie chciałabym rezygnować z pracy w szkole. Za bardzo kocham naszą młodzież, by nie mieć z nią kontaktu. Poza tym teraz robię to dla przyjemności. Każdy wypiek jest indywidualny, spersonalizowany, robiony „bo chcę”, a nie „bo muszę”. Dlatego póki co pozostanę przy tym, co jest. Choć może kiedyś… *Wywiad ukazał się w lipcowym wydaniu magazynu „Opole i Kropka”.

1 likes, 0 comments - Usłane bezami (@uslane_bezami) "Piękny tort z kwiatami i jadalnym tiulem #usłanebezami #tortyurodzinowe #tortynazamówien

Tort urodzinowy na bogato! Zwykle to ja piekę dla wszystkich torty, musiałam więc upiec też jeden dla siebie 🙂 Co prawda urodziny miałam już dobre kilka dni temu, ale tort udało mi się upiec dopiero teraz. Od dawna już chciałam udekorować tort w ten sposób (uwielbiam fakt, że mam ogródek pełen kwiatów tylko czekających by ozdobić tort), więc skorzystałam jak tylko nadarzyła się okazja, a 30 urodziny, bądź co bądź są całkiem niezłym pretekstem żeby poszaleć! Tort jest bardzo smaczny, ale czasochłonny, na większe okazje jak znalazł… Dodatek wiśni minimalizuje słodycz kremu i bezy. Połączenie kremu na bazie masy patissierre (czyli kremu budyniowego), wiśni i bezy to klasyk. Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że to połączenie smaczne? Tort najlepiej konsumować niedługo po przełożeniu, masa w środku jest co prawda z dodatkiem masła, ale mimo wszystko bezy po jakimś czasie zaczynają się rozpuszczać). Składniki na foremkę 20 cm, ja upiekłam tort w tortownicy 16 cm. Ciasto 300 g miękkiego masła 260 g cukru pudru 6 jajek 225 g mąki pszennej 75 g mąki ziemniaczanej 1 i 1/2 łyżeczka proszku do pieczenia Wszystkie składniki powinny by w temperaturze pokojowej. Masło miksujemy z cukrem pudrem na puszystą masę, dodajemy po 1 jajku i miksujemy chwilę po każdym dodaniu. Mąki przesiewamy z proszkiem i dodajemy w 2-3 turach do ciasta. Tortownicę 20 cm wykładamy papierem do pieczenia, boki smarujemy masłem i obsypujemy mąką, nadmiar wytrzepujemy. Ciasto przekładamy do przygotowanej foremki i pieczemy ok. 60 minut, lub do suchego patyczka w 165 C. Ciasto polecam upiec z paskami cake strips, urośnie dzięki temu bez górki. Ostudzone przekrawamy na 3 blaty. Beza 2 białka 100 g drobnego cukru 1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej Można tez użyć gotowych bezików. Białka ubijamy na sztywną pianę, następnie po łyżce dodajemy cukier i miksujemy jeszcze kilka minut, aż piana będzie lśniąca i sztywna, a cukier całkiem się rozpuści. Na końcu delikatnie dodajemy przesianą mąkę ziemniaczaną. Bezę wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i suszymy ok. 1 h w temperaturze 150 C, zostawiamy w uchylony piekarniku na kilka godzin. Wysuszoną bezę łamiemy na kawałki. Wiśnie 450 g wiśni 45 g cukru 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej 1/2 łyżeczki żelatyny Wiśnie drylujemy, zasypujemy cukrem pozwalając owocom puścić sok (odkładamy ok. 2 łyżki soku) i gotujemy ok. 10 minut, aż ok. połowa soku odparuje. Żelatynę namaczamy w małej ilości zimnej wody. Mąkę ziemniaczaną mieszamy z odłożonym sokiem i dodajemy do wiśni, mieszamy, aż owoce zgęstnieją i zdejmujemy z ognia. Dodajemy namoczoną żelatynę, mieszamy, aż się rozpuści i odkładamy do wystygnięcia. Chłodzimy w lodówce. Krem do przełożenia 5 żółtek 100 g cukru 20 g szklanki mąki pszennej 20 g szklanki mąki kukurydzianej 2 laski wanilii 200 ml mleka 3,2 % 200 ml śmietany kremówki 30% 175 g bardzo miękkiego masła Mleko, śmietankę i wanilię doprowadzamy do wrzenia i zdejmujemy z kuchenki. W międzyczasie żółtka ubijamy z cukrem na puszystą masę, dodajemy mąki i miksujemy jeszcze chwilę. Do masy jajecznej wlewamy gorące mleko cały czas miksując. Masę przelewamy do rondla i podgrzewamy cały czas mieszając na średnim ogniu, aż zgęstnieje do konsystencji budyniu. Krem przecieramy przez sitko do dużego naczynia wcześniej schłodzonego w lodówce i przykrywamy wierzch folią spożywczą. Kiedy lekko przestygnie wkładamy do lodówki. Na ok. 30 minut przed złożeniem tortu krem wyjmujemy z lodówki, po tym czasie miksujemy go ok. 1 minutę i po łyżce dodajemy miękkie masło cały czas miksując. Jeśli krem jest za rzadki, wkładamy go lodówki na kilkanaście minut i przed użyciem chwilę miksujemy. Jeśli krem wygląda na zwarzony, miksujemy go chwilę dłużej! Krem do obłożenia z tego przepisu (tylko bez dodatku karmelu) Polewa 100 g białej czekolady 50 g śmietany kremówki 30% Śmietankę i czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, odkładamy do ostudzenia. Złożenie Blaty smarujemy wiśniami, następnie kremem budyniowym i pokruszonymi bezami. Na bezy nakładamy niewielką ilość kremu budyniowego i przykrywamy kolejnym blatem. Tort z zewnątrz obkładamy kremem kremem na bazie bezy szwajcarskiej i wkładamy do lodówki, aż krem stwardnieje. Wierzch tortu polewamy czekoladą (w razie potrzeby lekką ją ogrzewamy) i dekorujemy świeżymi kwiatami. Tort jest najlepszy w dzień złożenia, zanim bezy zaczną się rozpływać. Smacznego! aT8S.
  • t3l1u951ek.pages.dev/30
  • t3l1u951ek.pages.dev/280
  • t3l1u951ek.pages.dev/209
  • t3l1u951ek.pages.dev/341
  • t3l1u951ek.pages.dev/11
  • t3l1u951ek.pages.dev/327
  • t3l1u951ek.pages.dev/367
  • t3l1u951ek.pages.dev/100
  • t3l1u951ek.pages.dev/199
  • tort z kwiatami i bezami